Hej ! Dziś chciałabym opowiedzieć wam o moim jednym dniu. Zacznijmy od tego, że jestem na Chorwacji z moją rodziną i 2 zaprzyjaźnionymi rodzinami.Jedna z nich ma motorówkę i takie koło . Wsiada się do niego i jest się podczepionym na lince do motorówki.Ja byłam pierwsza w 2 turze.Tego przejazdu nigdy nie zapomnę. Jechałam w kole na pełnej prędkości trzymałam się bardzo długo gdy nagle od przodu podeszła mnie fala, a ja od przodu na nią . Jedyne co pamiętam to, że wyleciałam, a potem była tylko woda . Z samego lotu nic nie pamiętam . Opowiadali mi , że zrobiłam salto w tył z prostymi nogami. Uderzyłam się w splot słoneczny. Na początku nie umiałam złapać oddechu, ale mi się udało. Chyba nigdy więcej nie wsiądę do tego koła. Na dziś to wszystko .Dalej rozmyślań co się stało wczoraj ( 17.08.2016 )
Do następnego posta
Kermi
Musiało być naprawdę mocno :) Taka szalona zabawa mogłaby trwać wiecznie :) Nigdy nie byłam za granicą dłużej niż dzień (bardzo chciałabym do Hollywood pojechać ♥), marzę o tym od dawna :) Na pewno wyjazd był udany!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i niech ostatnie dni wakacji będą tak samo wyjątkowe!
Emma ♥
Dzięki za kom. Mam nadieje ze uda ci się wyjechać do tego Hollywood :)
Usuń